
Skąd się wzięła nazwa „polaczki” nikt we Włoszech już nie umie
powiedzieć, właściwie były tu od wieków. W XVw we Francji pojawiły się buty tzw.
a la poulaine, we Włoszech nazywane „scarpe alla polacca”, a w
Anglii modne były wówczas polskie buty „crokows”. Starsi Włosi sięgają pamięcią
czasów kiedy przychodziły zimowe chłody, i mówiło się, że trzeba kupić dzieciom
„polacchini nuovi” na S.Lucia.

lub
w wersji trendy do biura i eleganckie polacchini
glamour.
Zarówno męskie jak i damskie fasony „polacchino”
firmują sklepy od Baty po Timberland czy
Gucci...
Fajna ciekawostka :)
OdpowiedzUsuń